Posty

Wyświetlanie postów z października 25, 2018
od Jurka: 25. Wierność Pisząc o geometrii przesłuchuję winyle, trochę dla przyjemności - i o tym nieco poniżej.  Trochę na użytek decyzji: czy pozostają w kolekcji - i w jakiej kategorii. I o tym najpierw. I coraz to dylematy, dam przykład: Joni Mitchell, „Wild Things Run Fast” - z tym dokąd, gdzie to wsadzić? Jazz, pop, rock, piosenka? Dzwonię więc do Andrzeja Karpały, najwybitniejszego w Gdyni winylu kolekcjonera. Długi jego wywód - wywody Andrzeja są ba-a-rdzo długie - że dominujący, pomimo elementów innych, charakter tej płyty… I że także ze względu na całokształt twórczości Joni… Wreszcie konkluzja: „jazz”! Tylko że po wielu rozterkach tego rodzaju rozważam odstąpienie w ogóle od kategorii - i ustawianie płyt na półkach w kolejności po prostu alfabetycznej, niezależnie od ich rodzaju… Detalicznie mógłby to być porządek wyznaczony pierwszą literą nazwiska wykonawcy lub też, szczególnie przy muzyce klasycznej, kompozytora - zależnie od tego, co uznałbym za w k